
W tym czasie zechcę też zwiedzić jak największą część Wysp Brytyjskich. Tradycyjnie będę o tym wszystkim tu pisał, więc zapraszam. Ta notka to tylko krótka wzmianka.
A dlaczego "w końcu"? Cóż, chociaż studiuję filologię angielską, to nigdy nie byłem w Anglii czy innym anglojęzycznym kraju. To znaczy byłem, ale tylko... na lotnisku (Heathrow i Luton, więc teoretycznie mogę powiedzieć, że byłem, ale wtedy bym musiał powiedzieć, że byłem i we Francji:P).
Nie muszę chyba mówić jak bardzo uwielbiam program Erasmus! Zachęcam do korzystania z jego dobrodziejstw :P Jeśli macie jakieś pytania piszcie, postaram się pomóc.
Ps. Mam nadzieję, że do wyjazdu do Anglii będę miał jeszcze o czym pisać na blogu. Może żeby tradycji stało się zadość, przed wyjazdem na zachód odwiedzę coś na wschodzi?
super gratuluje
OdpowiedzUsuń